a tym samym możliwość przygotowania DEKORACJI, które uwielbiam :)
Z racji tego, iż miałam do dyspozycji całą pustą ścianę
postanowiłam przygotować 2 girlandy:
jedną z imieniem, a drugą ze zdjęciami Ksawerego,
po jednym zdjęciu z każdego miesiąca ( karty formatu A5 )
Potem "upiekłam" mój pierwszy tort, jakoś wcześniej nie byłam przekonana
do tych pudełeczek, ale teraz sprawdziły się w 100 %.
Każdy z gości poczęstował się kawałkiem "wiśniowego tortu"...;)
Potem były winietki, ozdoby do potraw w formie kółeczek oraz papierowe czapeczki ...
Były również "pierścienie" wiatrakowe na serwetki, oraz wiatraczki dla ozdoby...
nie mogło również zabraknąć mini albumu na zdjęcia, oraz życzenia :)
A teraz jeszcze mały MIX ;)
Pozdrawiam wszystkich, którzy dotrwali do końca ;)