sobota, 8 stycznia 2011

mój kalendarz :-)

Witam wszystkich :-)
Po wielu trudnościach technicznych udało mi się w końcu skończyć "mój kalendarz".
Aby nie było że "szewc bez butów chodzi " postanowiłam w tym roku zmobilizować się i zrobić kalendarz taki,  jaki według mnie być powinien.
Udało mi się !:-)
Ma wszystko tak jak sobie zaplanowałam - z czego jestem bardzo zadowolona.
A oto efekt mojej pracy...


Na okładce umieściłam w ramce miniaturki zdjęć z zeszłorocznych wakacji , oraz poniżej rok . Użyłam jeszcze tylko ćwieków perłowych. Więcej ozdobników nie ma, gdyż kalendarz będzie noszony na co dzień w torebce.


Okładkę zrobiłam z tektury którą okleiłam zagruntowanym płótnem lnianym, które potem pomalowałam lakierem bezbarwnym, aby zabezpieczyć brzegi przed przetarciem podczas użytkowania. Następnie okleiłam papierami z najnowszej kolekcji  ILS. Kolor jest pop prostu powalający :-)
Jak widać do zamknięcia zamocowałam magnesiki - pierwszy raz coś takiego zastosowałam i jak dla mnie - rewelacja !

W okładce  po otwarciu jest miejsce na środku na kalendarz , kartki wydrukowane zbindowałam z tekturką pod spodem i przykleiłam do okładki. Po lewej stronie miejsce na luźne notatki i karteczki ( małe i duże ), których u mnie zawsze jest pełno :-)

Kalendarz po otwarciu, a z prawej strony mała koperta na wizytówki...

No i tylna część okładki 
 
I tak oto wygląda w całej okazałości mój kalendarz - organizer 
 Papiery użyte przeze mnie to najnowsza kolekcja beyond imagination z ILS , oraz starsza kolekcja Amber. Latarnie są z pasja-studio , okładka ozdobiona rameczkami, które wycięłam moją nową maszyną Big Shot, a wykrojniki pochodzą z e-craft.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :-)



3 komentarze:

  1. Kalendarz śliczny! w moich kolorach, podobno w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy... zazdroszczę :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :-)
    Zrobienie sobie samemu kalendarza ma tą zaletę, że spełnia wszystkie nasze oczekiwania.
    Polecam spróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń